Zaczynało się ściemniać.
Ulicami w stronę rozświetlonego kościoła przemykali ludzie z parasolami w rękach. Czy zmoknę? Czy będzie dużo ludzi? Czy wszystko usłyszę? Czy może wreszcie usłyszę coś dla siebie, słowo Jezusa do mnie. To ostatni moment by uzmysłowić sobie co stało się na Kalwarii, może mi się uda? To ostatni moment by uzmysłowić sobie co zaczyna się dziać począwszy od wjazdu na osiołku do Jerozolimy.